Pokażę Wam co ostatnio kupi łam z rzeczy kosmetycznych, gdy idąc po karmę dla kota zajrzałam do drogerii Natura.
Może zacznę pierw od puddingów, które kupiłam dzień wcześniej:
Kupione były one w kuchniach świata za ok.16 zł. Niestety nie za bardzo mi smakują ^^'' Są one trochę jak galaretka, w niczym nie przypominają one puddingów które znamy. Nie są na mleku i maja one kawałki owoców.
Maseczka AA zwężająca pory
No cudo. Ma ona przyjemny zapach, jest w postaci kremu. Jedno opakowania starcza mi na ok. 3 użycia. Po zastosowaniu moja skóra jest gładziutka i nawilżona, a pory prawie nie widoczne. Efekt ten utrzmuję się do 3 dniu.
Pędzelek z essence - pędzelek do nakładania cienia jak również do cieniowania. Posiada on bardzo miękkie włosie. W dodatku ma piękny kolor i zdobienia, które wyglądają trochę jak koronka,
Klej do rzęs essence - Szczerze? Nam lepsze. Ale jak nie macie innego wyboru to to jest raczej najlepsze co możecie znaleźć w prawie każdej drogerii za tak małe pieniądze.
Paletka 6 cieni resqlue nude z Catrice - Co prawda ja mam 5,a nie 6 cieni, ale jak widzicie była na sporej promocji. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane.
Do paletki był dodany dwustronny pędzelek Jest on mięciutki i dość praktyczny, ale raczej nie będę go używać.
A tak cienie prezentują się na skórze:
Płyn micelarny Garnier 3 w 1 - ten konkretny jest nowością na rynku. Jest przeznaczony do skóry tłustej ze skłonnością do niedoskonałości.
Szampon Green Pharmacy - Do włosów tłustych u nasady i suchych na końcach. Posiada on wyciąg z żeń-szenia. Jeszcze go nie używałam, ale mam nadzieje, że się sprawdzi. Jest to bardzo dobra firma. Z czystym sumieniem mogę polecić ich produkty. Będę o nim pisać w dalszych notkach.
Jak Wam się podobała notka? Pisać więcej notek tego typu o kosmetykach codziennego użytku?
Może Wy używaliście któregoś z tych produktów? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach ;3